Dziś leniwa niedziela 😊 Do tego stopnia, że wczorajszy wpis pojawił się dopiero dziś... 😕 Od rana spacer z Figą, a potem moje mocne postanowienie - od dziś wracam do ćwiczeń 💪 Trzymajcie kciuki 🙏😏 Na początek joga z Kacprem. Wracam 😃
To co prawda wiosenne przebudzenia, ale co tam... Skoro ktoś (ja) przespał cały miesiąc, to może się jesienią obudzić i pomyśleć, że to wiosna 😂. Czyli początek wszystkiego...
Potem na luzie śniadanie, bez pośpiechu i "odwiedziny" na balkonie, a tam nadal kwieciście 😏
To co od wiosny i nowości 😍😊
A potem spacer z Figą, dziś w lesie...
Dziś takie oto widoki 😃
A tuż obok takie piękności, pozowały, ale były dość daleko, więc może słabo widać 📷😏
No i obiad dziś taki trochę inny
Teraz lecimy na próbę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz