Dziś Rodzinnie, wspólnie, miło spędzony czas 😊
Przed południem wizyta u Dziadków, niestety nie w komplecie, bo Agata na warsztatach florystycznych praktycznie cały dzień 😮 Pyszny placek z nowego przepisu 😋
A w ogródku takie znalezisko 😊Bardzo dziwny liść...
Potem wszyscy spotkaliśmy się na obiedzie...
Było rodzinnie, atmosfera fajna, niestety nie wszystko było tak jak byśmy chcieli... Miejsce klimatyczne, jedzenie w większości też. No i kluczowe jest stwierdzenie w większości, ponieważ dwa dania z sześciu okazały się klapą 😟Potrawy wegańskie, to nie jest zdecydowanie ich mocna strona 😕 Miało być inaczej, fajniej niż w domu, a wyszło słabo... Szkoda 😢
Chłodnik pyszny, papardelle i sałatka też 😊
A stół zdobił bukiet własnoręcznie wykonany przez naszą rodzinną florystkę świeżo po warsztatach 😍
I tak nam minął weekend. W błyskawicznym tempie, w sumie z małą ilością wspólnie spędzonego czasu... Jutro wracają do siebie, może jeszcze po pracy uda się choć chwilę pogadać 😀
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz