czwartek, 12 listopada 2020

Czwartek

Trzeba się za siebie wziąć, już czas 😏 Dziś pierwszy dzień i muszę się znów zmobilizować, chcę, bo czułam się lepiej, gdy się regularnie ruszałam...



Nie było łatwo 😕

Dzieciaki popracowały aktywnie, więc super, mają jeszcze zapał i oby jak najdłużej 😊

Posłuchałam potem Justyny, dziś wywiad z Basią Borawską, mamą dziewczynki chorującej na anoreksję. Mówiła o tym jak sobie poradzili z mężem, gdy poznali diagnozę u psychiatry i jak radzą sobie teraz. Historia Basi opisana jest też w książce Justyny, jeszcze do niej nie dotarłam...


 Zrobiłam dziś pyszny obiad, miał być wczoraj, ale rogale wiodły prym. Za to dziś 😋


Dziś są też urodziny mojej Mamy, takie niestety covidowe 😕 Były północne życzenia i długa rozmowa telefoniczna po południu. Tylko tak i aż tak możemy się "spotykać". Dzięki Bogu wszyscy w zdrowiu i niech tak pozostanie 😊


A jak to się wszystko skończy, to znów pójdziemy razem na pyszną kawę i coś jeszcze pyszniejszego do niej 😍

 

Jeszcze raz wszystkiego najlepszego 😘


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz