sobota, 21 marca 2020

Chmura

CHMURA... no i sen z powiek :-(.
Nie, że będzie padało, nie, nie. Dziś piękny, choć chłodny dzień. Nawet udało się znaleźć miejsca bez ludzi i iść na długi spacer :-).




 Aaaa, ta mała czarna kropka na zdjęciach, to nasza kochana Figa :-). Takiego psa jeszcze świat nie widział, najsłodsza istota na świecie :-).
Tak więc chmur nie było, no ale skąd ten wstęp?
Otóż jak już pisałam pracuję z najmłodszymi, obecnie to klasa 2, wspaniałe dzieciaki. Jak wszyscy wiemy nie jest łatwo, bo "koronki" fruwają i strach na taką natrafić. Czyli znów #siedźwdomu i praca "na odległość". Wszystko byłoby dobrze gdyby nie ta CHMURA :-(. Okazało się bowiem, że będzie to od poniedziałku miejsce naszych spotkań, mojej pracy... Zalogowałam się - sukces :-) a co dalej?... No nie ukrywam, wyższa szkoła jazdy ;-).
Pozostała kawa, ciasteczko i to co ostatnio bardzo polubiłam - mój blog :-). W chmurach można pobujać, ale żeby pracować? Kto to widział? Jak się uporam, to powiadomię :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz