piątek, 20 marca 2020

Piątkowo

Hmmm...Piątkowo, słowo o wielu znaczeniach. Dzień tygodnia (ten ulubiony, gdy chodzimy do pracy, szkoły), część mojego rodzinnego miasta i wreszcie ocena (piątkowy uczeń, zachowanie piątkowe, na piątkę). No cóż wypływa natura nauczyciela :-). Może to nie zabrzmi zbyt belfersko, ale zawsze moim osobistym dzieciom mówiłam, że oceny nie mają znaczenia. Akurat "trafiły mi się" egzemplarze wyjątkowo zdolne, ale i pracowite, więc jednak piątkowe ;-), niemniej jednak uważam, że najważniejsze to, co mają w głowach :-). No i oprócz ocen okazuje się, że te moje dorosłe już dzieci w głowach mają całkiem nieźle poukładane ;-). Tak na prawdę oceny są rzeczą względną i cieszę się, że na poziomie edukacji wczesnoszkolnej mogę tak na prawdę nie oceniać. Wiadomo, że oceny motywują zwłaszcza te dobre, są nagrodą za wykonaną pracę, dlatego literki A i B są u mnie na porządku dziennym i w dzienniku :-). Tyle o ocenach...




 

 


 

A co z tą częścią miasta? Od pewnego (w sumie już dość długiego czasu) mieszkam właśnie na Piątkowie. Wbrew pozorom blokowisko nie musi oznaczać, że otacza nas beton. Mam to szczęście, że widok z okien jest raczej "przyrodniczy" :-). Zdjęcia pojawią się, gdy już wiosna zawita u nas na dobre :-).
No i wreszcie "piątkowo" czyli prawie weekendowo.  Posprzątane, wyprane, zadania sprawdzone, post na blogu się pisze, czyli czas na kawę w ulubionym kubku :-).
Miłego weekendu :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz