Za to znów piękna pogoda, słoneczko świeci. Jak to miło u Pana na kolanach😊
Święta pukają do drzwi, babka już gotowa, nic tylko świętować 😋
Koronki co prawda nie odpuszczają, ale jakoś te Święta musimy przeżyć... Inaczej, w mniejszym gronie... ale damy radę 💪 byle w zdrowiu 😍
Jajka też już są 😀
Zając czeka na jutrzejszy poranek - u nas taki zwyczaj, że w niedzielę coś tam małego podrzuca. Kto wie, może i jutro da radę?
Zatem Święta czas zacząć. Zaraz pędzę do Warszawy, tam spróbuję poczuć atmosferę Wigilii Paschalnej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz