Jest cykl -"Wspomnienia" już nawet 11 części, to od dziś kolejny - "Kolorowo" 😂
Nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego ile kolorów nas otacza 😲
Skupię się na razie na dwóch - zielony i czerwony 😏
Gdy jest zielono, to aż chce się żyć 😀, u mnie też wokół dużo zieleni...
tymianek z miętą...
tuż obok bazylia 😏
powój i liście truskawek...
komarnica i różyczka...
sałata 😊
...truskawki i pomidory, to tak na pograniczu, bo liczę na to, że niebawem będą czerwone 😂
A czerwień?... To właściwie ONA podsunęła mi pomysł cyklu "Kolorowo" 😉
Są w życiu kobiety takie chwile, gdy o czymś marzy... To są takie skryte, raczej małe marzenia, które tak sobie są, zawsze odsuwane na plan dalszy, bo to, bo tamto, bo w sumie można się obyć bez... No i tak sobie od bardzo dawna marzyłam o czymś czerwonym i to o konkretnej rzeczy. Wspomnę tylko, że nie lubię czerwonego 😲, ale tą rzecz bardzo chciałam mieć - kobieca przewrotność 😂 No i stało się 😊...
Co prawda, to nie szpilki, ale są mega, prawda? Zaszalałam, ale to nie koniec 😮
Jest komplet 😍
Czekam teraz na okazję, żeby się wystroić 😃
Tak więc bez niczyjej wiedzy (no prawie) po cichutku spełniłam swoje skryte marzenie 😊 Mam ich jeszcze trochę, ale na razie muszą poczekać 😏
A co do czerwieni mnie otaczającej, to mam w zanadrzu jeszcze 😀
malinki, kwiatki na balkonie...
pomidora - Bawole Serce i
i kwitnące anturium 😃
Chyba polubię kolor czerwony 😍😃💖💋😈
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz