poniedziałek, 10 sierpnia 2020

Marzenia

 Jak to w poniedziałek bywa spotkanie z Justyną Krawczyk on-line. Od dziś nowe wyzwanie "Poniedziałkowy power shot", czyli krótkie spotkania w grupie "Jak być szczęśliwą kobietą" 😃, temat spotkań to: "Jak się nie poddawać w drodze do marzeń" 😊

„Możesz mieć wszystko czego zapragniesz, jeżeli pozbędziesz się przekonania, że nie możesz tego mieć.” - Robert Anthony


No i od czego należy zacząć?

Justyna podpowiada trzy kroki:

1. Nazwij marzenie

2.Zapisz je

3.Odrzuć wszelkie wątpliwości

No to do dzieła kochani 😀 U mnie marzenia nazwane, zapisane,wątpliwością są, a jakże ale działam 😊 Warto mieć marzenia i próbować je spełniać, starać się, żeby się spełniły. Jednym z moich  marzeń było napisanie książki 😊 Napisałam, no i co dalej? Jedni mówią i "do szuflady", inni szkoda wkładu pracy, tylko nie "do szuflady", są też tacy, którym jest wszystko jedno co z nią zrobię 😃 Dzisiaj uświadomiłam sobie, że napisanie książki, to tak jak bycie na diecie i schudnięcie 😂 I co dalej? Schudnąć, to pół biedy, ale utrzymać "formę", to już wyższa szkoła jazdy... Tak jak z książką - napisać - pikuś, no może nie zupełnie, ale co dalej? Kto próbował diety, albo pisania, to zrozumie 😀 Ja przechodzę do punktu 3 i działam 😏

A po południu trochę wytchnienia od upału 😂


 Przyszły ciężkie, ciemne chmury. Popadało, zrobiło się chłodniej 😅



Roślinki podlane, pomidory dojrzewają i szykują się do drogi 😏


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz