Powroty

My już wczoraj 😏 Pogoda idealna na powakacyjne pranie 😃

Wszystko pięknie wyschło i gdyby nie lekka opalenizna, to śladu wakacji brak 😉

Dziś powróciły nasze balkonowe piękności 😀 pielęgnowane przez moich Rodziców w ich ogródku podczas naszej nieobecności 😊 

                           

Bazylia urosła do rozmiarów krzewu 😂, pomidory obciążone owocami dodatkowo podparte 😊 Wszystko pięknie urosło 😀 

Wrócił też mój kolor włosów (chociaż mój prywatny "zakład fryzjerski" zamykał swe podwoje o 14:00, to zrobił wyjątek 😂)

Obiad dziś lekko zaskakujący, ale bardzo dobry 😋 i przy okazji powrotów, to wróciły wspomnienia pobytu w Zwierzyńcu 😌

 

 Taka to właśnie była "powrotowa" niedziela 😂 A, i jeszcze Brachol wrócił 😍, ale zanim pojechał, to zrobił mi taką niespodziankę, że hej 😏 Prawie dziś nie poznałam mojego auta... Dzięki 😘