Wrócimy znów tu za rok 😃, mam nadzieję... Figi ostatnie spojrzenie w oczy koleżance 😉
Ładnej pogody nie zabraliśmy ze sobą, bo w większości kraju dziś deszczowo ☔
Droga turystyczna, tak lubimy 😃
Figa przeszczęśliwa, spała całą drogę 😍
Po drodze większość czasu towarzyszyli nam śmiałkowie, którzy postanowili przejechać 1008 km na rowerach.
Byli to uczestnicy Ultramaratonu, trasa Bałtyk - Bieszczady Tour, a dokładniej Świnoujście - Ustrzyki Górne. Trasę muszą pokonać w 60 godzin. Wyjechali dziś o 7:00 i najszybsi są już w okolicach Starachowic 👍🏆 Najstarszy zawodnik urodzony w 1950 roku, najmłodszy w 1996r., ale przewaga osób w wieku 50+, szacunek wielki, podziwiam 👏😊
Po powrocie szybkie rozpakowanie, zakupy, pranie i pożegnalne spotkanie z Basią 😏
Zostaliśmy zaproszeni w Bory Tucholskie, gdzie teraz rozpoczyna nowy etap swojego życia 😃 Powodzenia! I kto wie? Może do zobaczenia 😏
Dziś wpis z poślizgiem, ale duuużżżżoooo się działo, a jest dosłownie chwila po północy (00:05), to prawie zdążyłam 😂
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz