Jak na ten moment, to udało się zrealizować prawie wszystko 😁 Joga w przerwie była, organizm odwykł zupełnie 😕, no cóż znów potrzeba czasu żeby zaakceptował "niewygodne" pozycje... Byłam z Figą na spacerze i nawet wybrałam się do sklepu, więc na dworze byłam mimo tego, że za oknami 😲
poniedziałek, 30 listopada 2020
niedziela, 29 listopada 2020
Postanowienia
Do Nowego Roku jeszcze trochę czasu, ale po co czekać? Może teraz jest dobry czas, żeby sobie coś postanowić? Ja twierdzę, że każdy czas jest dobry 😊
U mnie postanowień jest kilka, mam nadzieję, że dam radę im sprostać. Trzymajcie kciuki, dam znać jak jest 😊
Od jutra w przerwie między lekcjami 30 dniowy projekt jogowy 😃
Codziennie chcę też coś napisać, przeczytać i wyjść choć na chwilę na dwór 😄
Pisać będą na pewno bloga, ebooka, na pewno pojawi się nowy Felietaż. Przeczytam rozpoczętą książkę i będę się z Wami dzielić mądrościami, które przeczytam. Wyjście na dwór, to na pewno będzie spacer z Figą 😃
I od dziś przez kolejne cztery wieczory spotkania z x.Szustakiem, jestem ich bardzo ciekawa...
Dziś pierwsze.
Najprawdziwsza prawda 😍 Zatem do dzieła!
Znalezione w Interanecie, bardzo trafione na dziś 😊
„Moja babcia dała mi kiedyś taką wskazówkę -
Gdy czasy są trudne, poruszaj się do przodu małymi krokami.
Rób to, co musisz, ale po trochu.
Nie myśl o przyszłości, ani o tym, co może stać się jutro.
Pozmywaj naczynia.
Zetrzyj kurz.
Napisz list.
Ugotuj zupę.
Widzisz?
Posuwasz się do przodu, krok po kroku.
Zrób jeden krok i zatrzymaj się.
Odpocznij.
Doceń siebie.
Zrób kolejny krok.
Potem kolejny.
Nie zauważysz tego, ale twoje kroki staną się coraz dłuższe.
Aż nadejdzie czas, kiedy będziesz mógł myśleć o przyszłości bez płaczu.”
Elena Mikhalkova