Dziś spacer skoro świt, a zimnooooo, że hej!
Figa wącha wszystko jakby pierwszy raz zobaczyła szron na trawie 😃 Liście wyglądają pięknie, szyby zamarzły, trzeba skrobać 😲 Zaczyna się taka "przed zima" 😊
Niektóre drzewa jeszcze z liśćmi...
A, że zimno, to warto wypić pyszną herbatkę, to akurat "Earl grey z bławatkiem"😋- prezent od córci.
I można popisać, poczytać...
Na obiad dziś takie oto pierożki, trzeba je podsmażyć, a potem nalać trochę wody i "podusić" 4 minuty.
Ciekawe doznanie - były z mięsem i warzywami, a te warzywa, to między innymi imbir 😊
Odwiedziła nas córcia, ze swoim obiadem 😁
Niecnie wykorzystała nasz piekarnik do suszenia pomarańczy. Mają być ozdobą świąteczną w Jej mieszkaniu 😍
A na dobranoc
Otóż to 😍 Spokojnej nocki 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz