czwartek, 25 marca 2021

Jestem :-)

Postanowiłam się pojawić i napisać Wam co u mnie 😃 Ostatnio zakończyłam wpis ponuro, smutno, taki life...Czasem dzieją się rzeczy, które powodują, że jest nam po prostu źle. Pisałam, że boję się wiadomości i ich brak może jest lepszy. Moi drodzy, pojawiło się światełko w tunelu, taki mały promyczek, a nadzieja umiera ostatnia. Tak więc mam nadzieję na kolejne tym razem dobre wieści.

Dziś szkolnie jak od poniedziałku, czyli on line. Dajemy radę, dzieci zaangażowane, wszyscy się stawiają, co bardzo cieszy 😊 Pracujemy wytrwale.

 Ponieważ było ciepło i trochę czasu, to ogarnęłam mój balkonowy ogródek, nareszcie robi się prawdziwie wiosennie 😊

Figa oczywiście dzielnie pomagała 😍

Duże doniczki czekają i muszą poczekać, bo muszę lecieć na zabiegi. Udało mi się zrobić ukradkiem zdjęcia tuż po tensie...

Ręczniczek jest, czekam na laser 😎

A po powrocie do domu c.d zmagań ogródkowych, czyli odpowiedź na pytanie: Cóż to za pomidory w tym roku będą?


Otóż będą takie 😂 Wiecie co to? Jeśli nie, to musicie poczekać. Mam nadzieję, że się pięknie przyjmą i zakwitną 😊






A tymczasem obok bloku takie wykopaliska...


...co prawda dziś już dziura zasypana, ale jeszcze wczoraj taki plac budowy mieliśmy po sąsiedzku 😏





Chcę się jeszcze na koniec z Wami podzielić wiadomościami z mojego pisania. E-book prawie ukończony, mam nadzieję, że będą chętni żeby go kupić 😊 Za to moje Felietaże mają 800 odsłon 😲 Może to jest pomysł na kolejnego e-booka? Taki zbiór Felietaży? Ciekawe czy ktoś byłby tym zainteresowany? Zapytam na FB, a co mi tam 😀Do odważnych świat należy, działam.

I na dobranoc:

Otóż to, szczęścia i zdrowia życzę kochani 😍


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz