Skoro czytacie, to i dziś jestem :-) Szkolnie było o wyrażaniu emocji, bo zaczęliśmy omawiać lekturę :-) Na pierwszy ogień - portret Cudaczka - Wyśmiewaczka
To główny bohater, taki mały, przebiegły stworek, który siadał na ramieniu dzieci i wyśmiewał się z innych... Paskuda jedna 😃 Ale w ostatnim rozdziale się poprawił.
Książce towarzyszyły duże emocje, więc pokazywaliśmy minami niektóre z nich...
...
był strach...
...
radość...
...
smutek...
...
złość.
Sami aktorzy w tej mojej klasie 😀😍
Potem pojechałam do mamy, wstępnie ustaliłyśmy słodkie zamówienia świąteczne. Trzeba tylko doprecyzować i wysłać formularz. Będzie pyszna Pascha 😋
Wróciłam, zrobiłam obiad, popracowałam i czas na zabiegi. Dziś już wiem, że te łaskotki na odcinku lędźwiowym, to tens 😂 No i, że może być gorzej po to, żeby potem było lepiej 😁
I tak minął wtorek. Napisałam post na grupie, taki z zapowiedzią e-booka. Ciekawe czy będą jakieś odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania...
I na dobranoc:
Dziś trochę poważniej. Czekam na dobre wiadomości, ale boje się, że mogą nie nadejść. Dlatego wolę nie mieć żadnych i mieć nadzieję, że jeszcze będzie przepięknie... Że znów się pośmiejemy, pogadamy, wypijemy kawę... 💔
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz