Moi drodzy zimno, szaro, przekropnie, a dziś nawet lało, czyli jesień na całego 😕💧
Wpadam do Was na chwilkę, bo sporo się dzieje i doba trochę mi się kurczy, ale myślami jestem z Wami. Czasem przychodzi taki dzień jak ten dziś, gdy coś mi podpowiada - Napisz coś na Blogu 😃. I tym sposobem - jestem.
Moje pierwszaki jutro mają pasowanie na ucznia - strój galowy, krótki występ przed panią Dyrektor, trochę zadań do wykonania i będą uczniami pełną parą. Mały upominek gotowy, dyplomy podpisane 😊 będzie się działo...
Tyle z bieżących spraw, a raczej tych najbliższych.
A co się u mnie przez ten prawie miesiąc działo?
Było różnie. W pracy ciężko, dzieci głowami w przedszkolu albo na wakacjach, a tu ławki, wymagania. Jest coraz lepiej 😂, choć nie wszyscy jeszcze "ogarniają" rzeczywistość😏Przykładów sporo od ciągle gubiących się różnych rzeczy, przez zostawiony z domu piórnik i pretensje do mamy, że nie spakowała aż do po stokroć razy powtarzanych poleceń, próśb, tłumaczeń. No ale cóż...życie...
Ja "odpoczęłam" chwilę na L4 w październiku, bo jak się okazało gardło słabo poradziło sobie z ciągłym półtoramiesięcznym mówieniem. Obyło się bez antybiotyku i tak na prawdę przerwa w mówieniu okazała się najskuteczniejsza.
Pod koniec września towarzyszyłam moim Rodzicom we wręczeniu przez Prezydenta Miasta medali i gratulacji z okazji 50 rocznicy ślubu. Co prawda minęło już trochę czasu, bo właściwie jest już 51, ale pandemia pokrzyżowała szyki. Było trochę wzruszająco, ale i humor dopisywał 😍
Nawet nastąpiło nieoczekiwane spotkanie ze znajomymi 😊
Postanowiła pewnego razu spróbować szczęścia, bo jak to mówią, jak kuponu nie wypiszesz, to nie wygrasz 😂 i udało się. Najpierw branżowo, wygrałam książkę na długie jesienne wieczory.
A później voucher do Pierogarni Stary Młyn 😋
Miło, swojsko, klimatycznie, smacznie 😀
W obu przypadkach trzeba było ciut pomyśleć i proszę bardzo. To moje pierwsze wygrane w życiu, więc tym bardziej bardzo cieszą...
W międzyczasie był Dzień Chłopaka i Ogólnopolski Dzień Głośnego czytania, więc udaliśmy się do naszej szkolnej biblioteki 😊📜📖
Pewnej soboty postanowiliśmy zrobić coś szalonego, budzik nastawiliśmy na 6:00 i udaliśmy się do miejsca, o którym nie miałam pojęcia - Zielony Targ na Przełajowej. Zakupy zrobiliśmy, a powrót do domu na jajecznicę ze szczypiorkiem na śniadanie - bezcenny 😋
Co jeszcze u mnie nowego?
Strona śmiga, ludzie odwiedzają, cieszę się. Mam odwiedziny z Polski, z Irlandii, Stanów Zjednoczonych, Francji, Niemiec Wielkiej Brytanii, Indii, Rosji i Chin 😲 Szaleństwo 😍
Na grupie kolejne wydarzenie już niedługo - Webinar o tym "Jak stworzyć dobrą relację rodzic <-> nauczyciel dla dobra dziecka". Materiały już przygotowałam, pozostaje strona techniczna, ale dam radę 😊
Gdy jeszcze jesień byłą piękna i słoneczna, pospacerowaliśmy trochę...
Była też wizyta u fryzjera, mała zmiana czasem potrzebna 😊
To tyle u mnie.
A na dobranoc:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz