Właśnie tak było.
Cały czas w biegu, szybko, szybciej, tutaj, tam, praca, zajęcia po pracy, sprawdzanie prac, przygotowywanie się na kolejny dzień pracy... Krótki przystanek w środę wieczorem, niekiedy trudno było wyjść z domu, ale zawsze było warto. I od czwartku znów pogoń.
No i dokąd ten pęd?
Właśnie... Świat pędził, pory roku się zmieniały, dni uciekały, czas przeciekał przez palce... Trudno było się zatrzymać... Wszystko dokoła gnało... I ja oczywiście też w tym pędzie...
Cały czas w biegu, szybko, szybciej, tutaj, tam, praca, zajęcia po pracy, sprawdzanie prac, przygotowywanie się na kolejny dzień pracy... Krótki przystanek w środę wieczorem, niekiedy trudno było wyjść z domu, ale zawsze było warto. I od czwartku znów pogoń.
No i dokąd ten pęd?
Właśnie... Świat pędził, pory roku się zmieniały, dni uciekały, czas przeciekał przez palce... Trudno było się zatrzymać... Wszystko dokoła gnało... I ja oczywiście też w tym pędzie...
Teraz jest inaczej, zupełnie inaczej... Trudno się przestawić... Okazuje się, że nie ma dokąd pędzić, nawet nie ma jak tego zrobić...
I co siÄ™ okazuje?
Dokoła nas jest świat. Piękna wiosna, zauważyć można budzącą się do życia przyrodę. Oczywiście jest praca, długi czas spędzony przed monitorem komputera, nie jest łatwo, nigdzie nie można pójść, spotkać się ze znajomymi na kawie, ba nawet rodzinnie nie można się spotkać... Jest zdecydowanie inaczej...
.
Ale jest za to czas na spokojne zjedzenie śniadania, na książkę, na rozmowę, na serial, pisanie bloga 😀
Otaczają nas wieści o koronkach - strach, o wyborach - brak zrozumienia, o zakazach, nakazach, ograniczeniach swobód. Dużo tego, głowa pełna rożnych wiadomości, nie wiadomo gdzie leży prawda, co robić, jak funkcjonować...
Mimo tego całego szaleństwa trzeba znaleźć dla siebie jakiś wentyl, taki swój mały świat, który pomoże nam przetrwać...
Zamieszczone zdjęcia tym razem znalezione w internecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz