niedziela, 7 czerwca 2020

Deszczowo - spacerowo

Pogoda wiosenna, ciepło, deszczowo, ale w przerwie można pospacerować 😊 No to wzięliśmy psicę i w drogę 😉


 My tu sobie spokojnie spacerujemy i nagle słychać z oddali jakieś dziwne dźwięki... Konie???
Owszem. Policja konna patrolowała  teren Cytadeli 😊, od razu bezpieczniej 😃




Figa się trochę przestraszyła tych wielkich zwierząt, ale jak pojechały, to podjęła trop 😂


Udało mi się znaleźć ślad potwierdzający moje słowa 😃, prawdziwi policjanci, na prawdziwych koniach, widok raczej rzadki...










Przyroda od naszego ostatniego spaceru tutaj, przygotowała wiele niespodzianek. Kto czytał poprzednie posty, to na pewno pozna to drzewo 😊

Pisałam, że nie rośnie, a jednak rośnie i cóż? Nawet powiem, że zakwitło, to ci dopiero niespodzianka 😀


Ono tak na prawdę jest spróchniałe i mogło by się wydawać, ze zaraz się przewróci, a ono walczy 😉
Taka przyrodnicza ciekawostka 😊










 Znów zapędziliśmy się w nieznane wcześniej miejsca i znaleźliśmy grzyby i ...  








rabatki kwiatowe 😀



 Potem poszliśmy ścieżką pomiędzy cmentarzem wojskowym a umocnieniami Cytadeli 😯

 Widok dech zapiera, jakieś resztki murów obronnych, drzewa z "odsłoniętymi" korzeniami a wkoło cisza, głusza, tylko my, ptaki i wiatr...

 Sporo tam takich ścieżek, gdzie nikt się nie zapędza, jest leśnie, cicho, świeże powietrze 😏


Figa zdobywała szczyty - uwielbia to 😉












Kolejna ciekawostka przyrodnicza - znów jakby suche drzewo, ale roślinność nie daje za wygraną 😀











A po powrocie takie zbiory 😊


I wieczorem jeszcze jedna misja 😌

Daliśmy czadu 😂

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz