To tak tytułem wstępu i podsumowania dzisiejszego dnia 😃
Tak jak co dzień z własnej i nieprzymuszonej winy - poranny spacer z Figą 😊
Potem poprasowałam, co wyschło, bo na dworze już od samego rana skwar. Obiecywali burze, nawet się zachmurzyło na chwilę, ale jak to bywa od pewnego czasu - przeszło bokiem 😕
Postanowiliśmy odwiedzić centrum handlowe - w maseczkach 😷 - masakra, po kilku minutach człowiek ma już dość. No, ale czas dokończyć wczorajsze spa 😉, zostały włosy 😃
Tak więc farba zakupiona... oprócz niej jeszcze jakieś potrzebne pilnie rzeczy i do dzieła...
Włosy miały być jaśniejsze niż przedtem, czyli prawdziwy bursztyn "na bank" 😉
Nad morze na razie nie pojadę, to chociaż sama będę "bursztynowa" 😂
Widział ktoś z Was taki bursztyn?😂
No cóż 😏
Słońce trochę odpuściło, więc mogłam wypić kawę w ulubionym kubku, na balkonie 😊
Po dniu pełnym wrażeń 😌kolejny odcinek "Słodkich Magnolii" i ...
miły wieczór 😍 z lampką wina 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz