Spotkałam się z koleżanką, z którą nie widziałyśmy się ponad dwa lata, a wcześniej razem pracowałyśmy.
Ona młodziutka pani psycholog, ja doświadczona pani "od I-III", ale jakoś tak nam było po drodze. Mimo tej długiej przerwy odniosłam wrażenie jakbyśmy się widziały wczoraj, no może z miesiąc temu, bo jednak trochę się u nas wydarzyło 😊 I tym sposobem w przemiłym towarzystwie spędziłam dzisiejsze przedpołudnie - dzięki Ola 😀
Po powrocie jakieś ostatnie rzeczy trzeba było wysłać do dyrekcji, a konkretnie tak zwaną samochwałkę (bardzo tego nie lubię) do motywacyjnego 😏
Okazało się, że dziś Dzień Psa, postanowiłam uczcić to robiąc naszej Fidze zdjęcia z momentu, który zawsze mnie rozbawia 😀
Oto właśnie nasza Figa idzie na spacer 😂😂😂
Oczywiście dźwięk zapinanej obróżki działa jak motywator do wymarszu, ale zanim to nastąpi, to najczęściej tak właśnie to wygląda 😊
Obiecałam zielone kuleczki balkonowe 😊
Oto one 😀 i bynajmniej to nie agrest 😂, chyba...
No i żeby nie było nic dla ducha, to znów posłuchałam wykładu Magdy z Selfmastery, dziś na temat: "Podstawowe rzeczy, które warto robić do końca życia" 😊
- Ważny jest codzienny ruch, ćwiczenia 💪😤, no staram się, staram 😉
- Dobre jedzenie i nawadnianie 🍓💧, czasem się udaje 😊
- Odpowiednia ilość snu 😴, rożnie to bywa 😊
- Praca nad czymś ważnym dla mnie 😏, hmmm moja praca, a w wolnej chwili 📖, ✏
- Medytacja 🙏, tam mnie jeszcze nie było 😀
- Czytanie i nauka 😊, zdarza się 😃
- Znajdowanie czasu na refleksję nad życiem 😌, no to piszę bez cenzury tutaj 😀
- Oszczędzanie pieniędzy 😏, tego nie umiem...jeszcze... 😕
- Robienie czegoś, co sprawia Ci przyjemność 😃, coraz częściej 😂
- Spędzanie jakościowego czasu z bliskimi 😀, staram się jak mogę 😍
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz