Od rana zakupy, jeszcze ostatnie "szlify" i popołudniu rodzinne spotkanie 😍
Na dworze jesień pełną gębą, liście spadają, pada, chłodno...
A w domu też powiało jesienią, ale taką, którą lubię - wrzosową 😊
I nagle zegar wybił 17:00, zaczęli schodzić się goście 😀
Były życzenia, te wypowiedziane i napisane, tak ku pamięci po latach...
prezenty, różne i te duchowe i bardzo praktyczne...
nie zabrakło też różnych pyszności😉
Było miło, rodzinnie, mam nadzieję, że to była udana 50 😍 mimo, pomimo i wbrew temu co się dzieje...😉
Wszystkiego najlepszego drogi mężu na jutro i kolejne lata życia 😍 Spełnienia marzeń, samych pozytywnych myśli, dobrych ludzi wokół, powodzenia w życiu 💝życzy Ci Twoja młoda żona 😈😇
Na zdrowie 😘
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz