wtorek, 13 października 2020

Ciekawie

 Dzień powitał mnie takim oto widokiem za oknem...

Żyć nie umierać, chęci brak na jakiekolwiek działania 😕


 

No ale trzeba było się zebrać, bo dzień zapowiadał się długi i intensywny 😊

W szkole krótko, ale z wizytą na boisku, gdzie znalazłam takie jesienne piękności 😉 a przy okazji nieźle zmarzłam 😲


Potem wizyta u mamy, tym razem w domu, tam się ugrzałam 😍 Pogadałyśmy na tematy różne 😉 i takie prozaiczne i te o głębszym wydźwięku 😊 i pojechałam do domu zaopatrzona w dary 😍


W wazonie przybyło kolejnych piękności 😌


Ta pięknie pachnąca panna ogródkowa rozgościła się w towarzystwie książek 😉


 A na dodatek pyszna zupa, ona rozgrzała mnie już zupełnie 😍





To dopiero początek moich dzisiejszych zajęć 😵

Było zebranie z Rodzicami on line, stawiła się znakomita większość. Porozmawialiśmy bardzo miło, przekazałam wszystkie informacje, a przy okazji dowiedziałam się, że szykują dla mnie na jutro (Dzień Nauczyciela) jakąś niespodziankę 😃 Nic nie wolno przynosić, więc dostałam dwie kartki do wydrukowania z zastrzeżeniem, że nie mam czytać 😉 a jutro rano będzie prezentacja na mobiDzienniku 😊 Bardzo jestem ciekawa, chyba z emocji nie zasnę 😂 Nie ukrywam, że było to bardzo miłe. Jutro opiszę szczegóły 😃

A po zebraniu pierwsze warsztaty mediacyjne - bardzo fajne doświadczenie.


 Każda osoba występowała w różnych rolach, "odegrałyśmy" cztery różne mediacje, wszystkie pełne emocji, ale zakończone porozumieniem 😀

Teraz czas iść spać, za oknem bardzo, bardzo jesiennie...

"O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny

I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,

Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...

Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną

I światła szarego blask sączy się senny...

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny..." - Leopold Staff 

Dobrej nocy 😍

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz