Piątek

Jak to w piątek - poprane, posprzątane 😉 Napisałam nowy Felietaż, bo trochę się nazbierało, zapraszam do poczytania 😊Byłam na chwilę w Plazie, a dokładniej w Empiku, po odbiór zamówionych książek. Kiepsko to wszystko wygląda, promocja goni promocję i niby to dobrze, ale do czego to doprowadzi?

 

Całe centrum handlowe wygląda raczej tak, że żal patrzeć. Wszystkie, a przynajmniej większość sklepów zamknięta, ludzi też mało.

Kawiarnia, w której często piłam kawę w miłym towarzystwie wygląda jak miejsce zbrodni 😲

Kiedy znów tam pójdę? Kiedy wypijemy kawę? Zjemy dobrą owsiankę z malinami albo pyszne ciasto? Oby jak najszybciej 😍

Nawet parking wygląda zupełnie inaczej, jakby było po zamknięciu, albo przed otwarciem.

Miejsc od wyboru, do koloru 😏

A u nas w domu też zmiany. Nasza choinka musiała się z już nami pożegnać 😏 i wszystko wróciło do "normy", to znaczy na swoje miejsce...

Ale nadal jest klimatycznie i jeszcze trochę tak zostanie 😍

Lubię ten klimat świąteczny, niech tak pozostanie jeszcze "chwilę" 😃

A na dobranoc:

Tak też robię 😊