Pierwszy tydzień

 Piątek, czyli pierwszy tydzień pracy w realu za nami. Dzieciaki chodziły wszystkie, są bardzo głośne, ale to chyba jakaś "norma", bo nie tylko w mojej klasie tak jest. Może to z powodu długiego pobytu w domu, a tam pewnie musiało być ciszej, albo nie było z kim porozrabiać 😉

 

"Świetlicowo" 😊
Było muzycznie, bo koniecznie chcieli posłuchać swoich ulubionych piosenek.

Po pracy powrót do domu i jak co piątek, małe sprzątanie. Jestem padniętą, po tym tygodniu, to chyba wstawanie o 6:00... Z tego wniosek, nie tylko ja...

No to weekend czas zacząć 😂 Jest co świętować, to świętujemy...

 

 

U brata nowy członek rodziny, pierwsza umowa podpisana, a moje "Felietaże" mają 700 wyświetleń 😍

 

 A na dobranoc:

Mogę, mogę jak każdy z nas 😊