sobota, 16 stycznia 2021

Sobotni chill

 No powiedzmy... Poranny spacer z Figą w mrozie 😊

 

Ona bardzo nie lubi chodzić w ubranku 😡

Zakupy, ciąg dalszy sprzątania, a choinka ostatecznie pożegnała nasz balkon 🌲Tak więc ostateczne pożegnanie świąt. Potem obiad. Pod wieczór przyjechała do nas Zuza 😊 Wracała z jogi, którą namiętnie teraz uprawia i postanowiła nas odwiedzić. Pogadaliśmy, nawet  okazało się, że "łojciec" ma pojęcie na temat tworzenia stron internetowych 😲. Pogadali sobie, ja trochę jak "na tureckim kazaniu" 😂, no ale ważne, że Oni wiedzieli w czym rzecz. 

W te zimowe wieczory jednak najważniejsze przytulasy 😍 To obraz naszej Figusi 😊


A na dobranoc:

Do dzieła zatem 😍

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz