Szkolnie

Jakoś w głowie pusto, chyba dopadło mnie zmęczenie, ale zaraz na pewno coś uda się "stworzyć" 😉 Jutro Dzień Babci, pojutrze Dzień Dziadka, wnuki pamiętają 😃 Dziś w szkole robiliśmy laurki, moja niezawodna Kasia podsunęła pomysły, pokazałam dzieciakom, a One zainspirowane stworzyły takie dzieła.

 

Do tego jeszcze tylko wpisanie życzeń i można wręczać Dziadkom 😍

Później pojechałam na spotkanie w dość ciekawe miejsce. Odwiedziłam kolegę, którego znam już bardzo długo, był starostą na podyplomówce, którą razem kończyliśmy i jest nam jakoś tak "po drodze". Od czasu do czasu Go odwiedzam w pracy. Wypiłam dobrą herbatę, wysłuchałam opowieści o tym jak można zrealizować swoje plany i działać z dużą satysfakcją. Cały czas tworzyć coś nowego, a wszystko to, aby zachęcić młodych ludzi do nauki i rozwijania swoich pasji. Szkoła inna niż wszystkie, pomysłów w głowach jeszcze sporo. Trzymam kciuki.
Ja po doświadczeniach pracy w różnego typu szkołach, bardzo cenię sobie obecne miejsce pracy 😀 Ale to zabrzmiało 😂 Dobrze mi tu, gdzie jestem 😊

Pojechałam na zakupy, poszłam z naszą Figą na spacer, zrobiłam obiad, znów poszłam na spacer, tym razem wieczorny. Dziś "mój dyżur", Szymon w pracy 😏

A na dobranoc:

Może trzeba by poćwiczyć? Chyba nie będzie łatwo...