czwartek, 4 lutego 2021

A jutro piątek

Długi dzień, od rana w świetlicy dzieci nie było, więc postanowiłam zrobić w szkole to, co zawsze robiłam w domu.

Dyktando napisane bardzo ładnie, oceny wpisane.

Niedługo potem dzieciaki się oczywiście pojawiły i dziś zostałam wtajemniczona i mogłam zobaczyć kolejny plakat, tym razem wspólna praca dziewczynki i chłopca. Nawiązuje do jakiejś gry, ale nie wiem jakiej, nie wnikam 😃

A skoro plastycznie zdolni, a tematy związane z budowlami historycznymi, to zadanie polegało na pokolorowaniu według legendy znanej poznańskiej budowli. 

 

 Zabawa była przednia 😁


Po powrocie do domu obiad a o 17:15 kolejne zajęcia Pilates z Krysią, dziś z ciężarkami, było intensywnie, ale fajnie. Dzwoniła córcia, jutro się wybierają na chwilę coś odebrać, dziś była u Babci 😊 Koniec końców, Dziadkowie odwieźli wnusię i zobaczyli jak mieszka 😍

Jutro piątek, czyli weekend nadchodzi, kolejny, jak ten czas leci...

I na dobranoc:

"Nikt nie jest za stary na marzenia. Tak jak marzenia nigdy się nie starzeją".

Lucy Maud Montgomery


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz